Dzisiejszy strój wystylizował wiatr. Nadał mu ten ostatni szlif
I dobrze, dzięki temu widać ruch i dynamizm.
Długo, warstwowo, szaro. Ale jednak z akcentem. Pomarańczowy był niezbędnym dodatkiem!
Ciekawy fason dłuuugiej tuniki dobrze też komponuje się z rurkami i szerokimi spodniami!
A plener jest w Łodzi. To był bardzo ciekawy pobyt, o którym pewnie niedługo napiszę!
Moja pierwsza wizyta, ale nieostatnia zapewne. Podobało mi się tam!
tunika – KappAhl
spódnica – ASOS
sandały – ZARA
torebka – Armani Jeans
okulary – D&G
naszyjnik – by Dziubeka
zdjęcia – Waldek
napisała – Małgorzata Trębacz Piotrowska