Stripes czyli paskomania

6:08, środa, 10 lipca 2013

Nie wiem jak Wy, ale ja stęskniłam się za paskami. Wiosna była przez nie opanowana, wywołując we mnie  paskofobię. Wszędzie były paski, więc na mnie NIE!
Minęło jednak trochę czasu i wygrzebałam z szafy zeszłoroczną sukienkę, którą w przebłysku geniuszu wypuściła firma C&A, a ja w takimże przebłysku kupiłam.

Sukienka jest bawełniana i całkiem dobrze sprawdzi się w sytuacji wakacyjnej z płaskimi sandałkami.
U mnie wersja bardzo miejska. Lubię stroje, które w zależności od dodatków zmieniają swój charakter.
Może pamiętacie TE wariacje na temat kobaltowy?

Do sukienki „miejskiej” oczywiście odpowiednia biżuteria. A jak biżuteria to ANIMA.

 

sukienka – C&A
buty – ZARA (old)
torebka – BATYCKI (old)
naszyjniki – ANIMA
okulary – Ray Ban
reżyseria i zdjęcia – Waldek Piotrowski

 

Related Posts:

Następny wpis: Linijka? Poprzedni wpis: Japonia w modzie :)

33 thoughts on “Stripes czyli paskomania”

  1. To ja miałam ewidentnie tak samo! W pewnym momencie było ich już za dużo! Za to teraz nabrałam na nie wiekszej ochoty (dlatego też powstał mój post; pasista trochę inaczej).
    Wracając do Twojej stylizacji: sukienka ciekawa, bardzo do Ciebie pasuje. Dodatki również dobrane poprawnie. Nie ma do czego się doczepić 🙂

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post: STAR TREK 🙂

  4. Na mnie tez paski dzialaly podobnie, co za duzo to niezdrowo.. ALe teraz chyba juz szal nieco mija i moge patrzyc na nie z zaciekawieniem. U Ciebie nie mozna bylo spodziewac sie czegos innego niz… swietnej sukienki! Jestes stworzona do tej czesci garderoby, i nawet te „nieszczesne” paski leza na Tobie jak „druga skora”:) Wygladasz pieknie!
    Pozdrawiam. Anka

  14. Wow Malgosiu poprostu pieknie :)piekne zdjecia wygladasz cudnie.
    Pozdrawiam i zycze milego wieczoru
    Beata

  15. Coś jest z tymi paskami. Ja na wiosnę kupiłam pasiastą elegancką bluzkę i jeszcze jej ani raz nie założyłam. Chyba też musi swoje odleżeć 🙂
    Wracając do Twojej sukienki,to jest tak śliczna, że aż trudno uwierzyć , że kupiłaś ją w C&A( przy całym szacunku dla tej firmy).

    1. 😀 Mam wielkie C&A przy mojej „osiedlowej” Almie i czasem udaje nam się (mnie, a zwłaszcza mojej córce) coś wynaleźć 🙂

  16. Jak zawsze wysoka klasa! sukienka super, obecnie Bon Prix ma podobną w swojej ofercie,ale o ile mnie paski uwiodły jesienią ,to na kolejny zakup się niezdecydowałam,
    Świetnie dobierasz dodatki Małgosiu !

Comments are closed.