Przygotowując poprzedni post napatrzyłam się na sukienki i … stwierdziłam, że ja też chcę!
W żadnym innym elemencie garderoby nie czuję się tak kobieco, jak w sukience. Swoją dzisiejszą w drobne czarno-białe paski znalazłam w n-fashion, internetowym outlecie z mnóstwem ciekawych rzeczy w jeszcze ciekawszych cenach
Może wydawać się, że sukienka to ograniczający możliwości strój. Wkładam sukienkę .. i co? Koniec możliwości?
Niekoniecznie…
Dzisiejszy zestaw z małą sportową kurteczką i amerykańską chustką Lee przenosi mnie za ocean, ale gdyby zamiast czerwonych szpilek założyć skromne czarne pantofelki i kapelusz – charakter stroju pozostawił by mnie w jakimś miłym europejskim kraju
Chciałybyście zobaczyć kiedyś wariacje na ten temat? Kilka wcieleń jednej sukienki?
sukienka – n-fashion
buty – Nine West
torebka – TK Maxx
chustka – Lee
kurteczka – Pimkie
zdjęcia – Waldek