Odpocznijmy … karnawał część II

18:38, sobota, 24 Styczeń 2015

2-4

Mój poprzedni wpis wywołał emocje. Czyli temat jest ważny. Nie będę go podsumowywać. Myślę, że po naszej dyskusji mamy swoje przemyślenia, poznałyśmy inne, odmienne spojrzenia na sprawę wyglądu kobiet dojrzałych.
A każda z nas, im bardziej dojrzała, tym bardziej wie gdzie na skali „dbania” się znajduje.

Ciekawa jestem czy są jeszcze jakieś tematy, które chciałybyście przedyskutować we wspólnym gronie? Ja mam parę pomysłów, ale chciałabym poznać Waszych. Piszcie!

A dziś chciałam Wam zaproponować odpoczynek od spraw doczesnych w karnawałowym nastroju.
Sesja powstała na „zlecenie”  Wysokich obcasów, jednak nie załapałam się do artykułu „Karnawał po pięćdziesiątce
(z uwagi na wiek?), w którym swoje karnawałowe pomysły pokazały Grażyna, Jaga i Krystyna.

Ale Wam nie omieszkam pokazać wyników naszej z Waldkiem pracy :)

Do karnawałowej zabawy – ja, wyznawczyni ołówkowych spódnic i dopasowanych sukienek, wybrałam … SPODNIE :)
No bo cekinowa mini sukienka to dobry wybór, tylko niestety z ograniczeniem wiekowym. Bo gdy nie mamy już ….. (tu wpisz odpowiedni wiek) – to zbyt wydekoltowany strój może zrobić nam krzywdę…
Co wtedy?
Po pierwsze – wizytowym sukienkom mówimy stanowcze NIE! Będziemy je eksploatować przez resztę roku.

Więc po cekinowych legginsach przedstawiam kolejny wariant spodni – z lampasem ozdobionym kamieniami (widziany w H&M)
Takie spodnie połączone z luźną górą (tu sweterek z Intimissimi, który spokojnie mógłby być przedmiotem akcji Zrób-To-Sam) proponowałabym raczej na domówkę lub rajd po pubach, ale gdyby założyć do nich elegancki żakiet – wieczór w Operze będzie nasz!

3-1 3-2

A teraz kolejne spodnie i cekinowa marynarka – z kompletu od zdolnej, młodej Magdy Herman –  to stylizacja w duchu lat 70.
W tak szalonej marynarce nie przejdziemy niezauważone przez żadną imprezę.
Ja założyłam spodnie dzwony z kolekcji Anji Rubik dla Mohito, ale nawet zupełnie klasyczne czarne cygaretki czy ołówkowa spódnica też sprawdzą się w roli.

2-1 2-3

A może wielki bal też można w spodniach? Można – niezwykle szerokie, srebrne ze srebrnym topem z powodzeniem zastąpią klasyczną suknię balową.
Wariant dla osób praktycznych – to białe spodnie, które będą służyć również latem w czasie eleganckich kolacji.

I w ogóle nie traktujmy tego zbyt poważnie :)

6-1spodnie i top – Nasty Gal

zdjęcia zrobił Waldek w Operze Krakowskiej