„Dlaczego współczesne kobiety coraz bardziej przypominają mężczyzn?” taki właśnie artykuł wpadł mi dziś w oczy (gdyby był w tradycyjnej formie papierzanej gazety, powiedziałabym „w rękę” ). Nie będę tu cytować go, przeczytajcie same.
Zgadzam się jednak z jego treścią. Czy Wy też macie wrażenie, że kobiety zatracają swoją kobiecość?
Uprawiamy te same sporty, tylko chcemy być w nich lepsze, lepiej przeklinamy, więcej pijemy…
Czytamy „męskie książki”. Takie „na serio”, poważne, o Czymś (nie będziemy przecież marnować czasu na bzdury o niczym!), książki pisane często agresywnym, wręcz wulgarnym językiem. Nie sięgniemy po romans, bo … nie wypada, to takie babskie!
Jednak skusiłam się. Klasyczny. Zgodny z najlepszym jego schematem. Romans. „Powrót do Daringham Hall” Kathryn Taylor.
Zapewnił mi miłe popołudnie. Rozluźnienie. Oderwanie.
Czyż kobiecy drink nie jest czasem smaczniejszy niż męska whiskey bez lodu?
spodnie – Anja Rubik dla Mohito
koszula – F&F
buty – ZARA
torebka – Skład Rzemiosł Pięknych Off Piotrkowska, Łódź
okulary – C&A
książka – Wydawnictwo Otwarte
dłonie – Ania
zdjęcia – Waldek